Autor |
ethell-rosell
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zewsząd
Pią 10:35, 17 Paź 2008
|
|
Wiadomość |
|
Agnostycyzm
(gr. ἄγνωστος ágnōstos — "nieznany, niepoznawalny")
-
pogląd, wedłuk którego, niegdy nie znajdziemy istnienia, bądź
nie istnienia Pana Boga.
ThomaS Henry Huxley wprowadził ten termin,
wykluczając możliwość poznawczą człowieka na polu "istoty"
związków, przyczynowo - skutkowych,
jednak mając na uwadze wszelko różne formy A'Gnostycymu,
aby opisać filozofię, która sprzeciwia się gnostycyzmowi, mając na myśli nie tylko grupę religijną z początku pierwszego tysiąclecia, lecz wszystkie twierdzenia duchowej lub mistycznej wiary
i zmienność natury Rzeczy, rozszerzając zakamarki pewnych
sprężeń i domniemań, nie burząc zalążków, można troszeczkę usprawniać cały świato pogląd.
W końcu odczuwa się żar poznawania innego mi mo chodem
A Wiara
w to co się robi jest pierwszorzędna - o ! moje zmyślne Ego !
Słowo "agnostyk" pochodzi z 1871 r
Przywódcy wczesnego kościoła chrześcijańskiego używali greckiego słowa gnoza (wiedza, poznanie) dla opisania "wiedzy duchowej". Agnostycyzmu nie wolno mylić z religijnymi nurtami przeciwstawnymi doktrynie gnozy i gnostycyzmu; te nurty zwykle nie mają wiele wspólnego z agnostycyzmem. Huxley użył pojęcia w znaczeniu generalnym.
Dla ciekawskich - są różne klasyfikacje A'Gnostycyzmu, ale nie będę ich tu wymieniać, bo mi się nie chce pisać książki.
Jednak ciekawym aspektem jest
A'Gnostycyzm FILOZOFICZNY !
Agnostycyzm filozoficzny to pogląd odnoszący się do ludzkiego poznania. Głosi on, że ludzkie poznanie jest ograniczone i nie dostarcza wiedzy o rzeczywistości lub nie możemy zweryfikować jej prawdziwości. Jest to pojęcie bardzo bliskie sceptycyzmowi filozoficznemu. Współcześni filozofowie, między innymi Robert Anton Wilson, starali się generalizować pojęcie agnostycyzmu, nie odnosząc go tylko do istnienia boga.
[ dla rozjaśnienia a nie preferowania ]
I dołączam, że faktycznie, lubię wyciągac głębsze myśli z zadumania i swoistych spostrzeżeń,
a do tego być
w pewnym sensie prawie i elementarnie mistykiem,
na swoją indywidualną skalę, działania i wglądu wiedzy
bez mieszania się w taki odmęt wody ognistej,
daje to sporo zabawy personalnej i pewnej dozy dość,
naturalnej satysfakcji
dodatkowo zaznaczam, że moja głowa nie patrzy na religie, a raczej, na realność działań natury
i multimedialność korzeni etniczno - religijnych
niczym delikatny religioznawca.
Tak w pełni poczuwam się A"Gnostyczką
Pozdrawiam !
-:@'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|